Na pierwszy ogień w nowym roku leci zlepek informacji z sieci, które uzbierały się przez ostatni niecały tydzień.
Zacznę jednak od tych najcieplejszych, jeszcze świeżych. Jak dobrze wiemy, premiera GTA IV przewidziana jest na październik tego roku. Znany i nie lubiany Jack Thompson najwidoczniej przypomniał sobie o tym fakcie i postanowił wkroczy do akcji. Zagarnął do paczki prawników developerów i polityków co w efekcie zrodziło kampanię przeciwko brutalnym grom. Efektem owej współpracy jest Moral Kombat. Film, w którym starsi panowie (bynajmniej nie tylko dwaj) wypowiadają się na temat przemocy w grach. W filmie zobaczymy fragment rozgrywki z Vice City. To jednak nie wszystko. Pan Thompson wysłał już list do Billa Gatesa z prośbą o podjęcie wszelkich możliwych środków mających na celu zapobieganie sprzedaży nadchodzącego GTA nieletnim. Jaki to przyniesie efekt? Zobaczymy.



Natomiast z GTG zapodaje nam skana artykułu z PlayStation Magazine, który widzicie powyżej. Owy artykuł mówi o spekulacjach dotyczących postępów w GTA IV, a dokłądniej rozwoju miast, bohatera, komunikacji, a nawet pogody. Poczutajcie, a dowiecie się więcej.

Inną sprawą, związaną z końcem ubiegłego roku, są podsumowania. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, Liberty City Stories w wersji na PlayStation2 w całorocznym podsumowaniu sprzedaży uplasowało się na 7 miejscu z liczbą 860 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. Natomiast Vice City Stories zajęło 8 miejsce w rankingu ELSPA i ChartTrack dotyczącym ostatniego tygodnia zeszłego roku '06.

To tyle, jeśli chodzi o podsumowania i gorące wieści. Do nowego GTA zostało jeszcze wiele czasu, ale warto byc czujnym. Z czasem ilośc informacji zacznie rosnąc.

News skromny bo skromny, ale niewiele się ostatnio dzieje, więc warto mówić o tym co chociaż w najmniejszym stopniu trzyma scenę przy życiu, nie wliczając oczywiście nas, graczy i userów.

Zaczynając od początku, Edison Carter wypuścił kolejną wersję CheatDevice oznaczoną numerkiem 2.3. Nowością jest Construction Mode, którego działanie zobaczycie na tym gifie. Aby u siebie zrobić coś podobnego, potrzebny wam będzie ten plik tekstowy. Powodzenia.

Druga sprawa, to jak widać w tytule, recenzja Vice City Stories, którą opublikował serwis Gry-OnLine. Ocena to 87% stosunkiem sześciu plusów do czterech minusów. Co się na to złożyło? na + przemawiała muzyka (no co Ty?!), dodatki w postaci misji pobocznych oraz multiplayer. Ocenę jednak zaniżył debilizm gliniarzy, grafika i fakt, że to znów to samo Vice City. Czy zgadzacie się, czy nie, ocena jest oceną.

W przerwie między posiłkami postanowiłem klepnąć newsa i mam nadzieję, że wy też znajdziecie chwilkę czasu aby ruszyć sadło sprzed stołu i siąść przed kompa.
Pierwsze info podesłał sysek, a dotyczy ono GTA IV. Otóż zagraniczny magazyn GamesMaster zamieścił w rankingu najbardziej pożądanych gier '07 właśnie GTA IV. W opisie gry magazyn uwzględnił rozgrywkę sieciową, czas i miejsce akcji, bohatera (lub bohaterów), oraz obracanie nieruchomościami. Oczywiście całość to przypuszczenia, ale nikt nie wie ile z nich może okazać się prawdą.



IGN uhonorował Vice City Stories nagrodą za najlepszą ścieżkę dźwiękową z gry (Best Licensed SoundTrack) w rankingu z okazji końca roku GAME OF THE YEAR 2006. W pewnym sensie było to do przewidzenia jeśli chodzi o tę kategorię, ale wszyscy dobrze wiemy, że VCS mogło również zdobyć nagrody w innych kategoriach.



Przyszedł czas na scenę MultiPlayerową, która z okazji świąt również coś dla nas przygotowała.
Zacznijmy od RPGAndreas, który niedawno pojawił się na scenie. Panowie z ekipy owego multi przygotowali dla nas filmik prezentujący możliwości tej modyfikacji. Zamknęli to w 4 minutach i 24 sekundach filmu, który możecie zobaczyć tutaj. Uwaga na muzykę.

Jadąc dalej, napotykamy na Multi Theft Auto. I tutaj otrzymujemy świetny prezent, a raczej prezenty. Pierwszy z nich to świąteczny filmik. Prezentuje on postępy w pracy i jest wzbogacony o nawiązania do świąt. Tutaj o muzykę możecie być spokojni. Drugi prezent, nieco skromniejszy, to kartka świąteczna z życzeniami od ekipy multi, którą widzicie poniżej.



Na koniec zostaje SanAndreas MultiPlayer. aru dzieli się z nami informacjami dotyczącymi postępów odnośnie pogody, czasu, obiektów i świata wirtualnego. Więcej dowiecie się z ostatniej notki na oficjalnym blogu MultiPlayera.
Ufff, to wszystko jak na razie. Możecie już iść jeść, ja też idę.

Skromnie bo skromnie, ale w natłoku podesłanych newsów na ten temat napiszę już o tym. Edison Carter się nie opierdziela i składa na nasze ręce kolejną wersję programiku CheatDevice oznaczoną numerkiem 2.2. Poniżej macie nowości jakie zawiera nowe CD.

• Latające pojazdy
• Sam ustalasz ilość gwiazdek policji
• Nie spadasz z motocykla
• Spadasz zawsze na cztery koła
• Sam ustalasz jak szybko idziesz, czy biegniesz
• Wsparcie dla DevHook v0.51.01
• Nitro w pojazdach

Program pobieracie stąd. Więc bez gadania, tylko do roboty. Wielkie dzięki wszystkim, którzy podesłali info na ten temat.

No tak. Tytuł wiele nie mówi, ale to dlatego, że dzisiejszy news nie mieści się w jednym konkretnym temacie. Dotyczy on zarówno sceny MultiPlayer, jak i przyszłości serii GTA.

Zaczynając od początku, mam okazję poinformować was o nowym MultiPlayerze do GTA SanAndreas, mianowicie RPGAndreas. Oficjalna strona rozwija się już od ponad miesiąca. Tworzą go m. in. hacker_182, VRocker i AlienX. Z newsa na newsa widać postępy w pracach, a jak zapowiada VRocker, być może niedługo pojawi się pierwszy filmik. Istnieje również blog, kanał IRC oraz forum serwisu. Po więcej wiadomości zapraszam na GTAMultiPlayers.

Pojawiły się również wieści, jakoby Reggie Fils-Aime, prezes amerykańskiego Nintendo prowadził rozmowy z Take-Two Interactive Software na temat wydania nadchodzącego Grand Theft Auto IV na Wii. Kolejnym krokiem w negocjacjach są rozmowy z RockStar Games.

A dla weekendowego rozluźnienia znalazłem dla was drobną ciekawostkę. Popatrzcie co Maxim pisał na temat Vice City Stories, nie tyle sam magazyn, co jego serwis online. Do przeczytania jest króciutka recenzja ze świetną oceną oraz (równie krótki) artykuł na temat ciekawostek.