1. Lost in the Mix - Luis troszkę przesadził z imprezowaniem
2. Cosmonautique - międzygalaktyczne boogie

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest, lecieć sobie po niebie, ze spadochronem, a wszystko w grze komputerowej? Ja też nie. Chłopaki z Rockstar Games wyszli jednak z założenia, że jest to bardzo interesujący aspekt wirtualnego życia graczy i postanowili zaprezentować nam półtorej minuty swobodnego szybowania nad Liberty City... Tak, to jest właśnie drugi klip z Video Editora Epizodów. Sam nie wiem co o tym myśleć. Wczoraj próbowali mi zrobić z mózgu zsiadłe mleko, a dzisiaj usilnie próbują mnie uśpić. Jakby tego było mało, to ekipa R* zapowiada kolejne filmiki! Strach się bać. 

TIP: Nie oglądajcie tego klipu po 23, bo uśniecie przed końcem.

Jak już sobie pooglądacie ostatnią Social Clubową superprodukcję, jak przystało na prawdziwego spadochroniarza, musicie przeczytać (czy też lepiej obejrzeć) najnowszy komiks autorstwa Patricka Browna. Poleca nieznany z GTAthegame. No to szerokości i uważajcie na kominy! Bajo.

Review zaczyna odradzać się z popiołów niczym feniks. Liczba odwiedzin systematycznie wzrasta, tak samo jak liczba napisanych komentarzy. Stąd moje pytanie: czy potrzeba nam forum? Jeśli tak to w jakiej formie? Rozbudowany kombajn czy coś przypominającego komentarze + zwiększona funkcjonalność? Czekam na Wasze zdanie.

To znowu ja, Wasz ulubiony newsman! W Rosji pierwszy raz emitują "Katyń" Wajdy, a R* postanowiło wyemitować pierwszy klip z Episodes from Liberty City. Klip, bo to nic innego, jak próbka możliwości dobrze nam już znanego z GTA:IV Video Editora. Spodziewacie się jakiegoś fragmentu fabuły? Nie tym razem. Zamiast tego dostajemy niezły... mindfuck. Ponieważ nie jest to trailer, nie ma co narzekać. Krótki filmik jest jednocześnie pretekstem do poinformowania graczy o uruchomieniu nowego kanału Social Club TV, poświęconego dodatkom do GTA:IV. Klikajcie na obrazek i oglądajcie. Ale pamiętajcie! Robicie to na własną odpowiedzialność!

Myśleliście, że o Was zapomniałem? Macie rację! W natłoku spraw codziennych nawet nie zauważyłem, że banan na poważnie ruszył ze stroną...

Zobaczmy czy pamiętam jeszcze, jak się pisze newsy.

Dawno nie mieliśmy żadnych informacji dla fanów multiplayerów do GTA, aż tu dzisiaj niespodzianka. Tym większym zaskoczeniem jest fakt, że nie piszę tu o żadnym programie do GTA San Andreas, czy Vice City. O której więc części mówię? Tak! Zgadliście! No dobra, było w tytule. Mowa o IV:MP. Po wielu miesiącach od premiery gry, mamy wreszcie okazję pograć na dedykowanych serwerach, z własnymi trybami i... trochę się zagalopowałem. Nie bez powodu wersja programu nosi numerek 0.1. Jest to bardzo wczesna alfa i nie należy się spodziewać fajerwerków. Póki co, rozgrywka jest okrojona do absolutnego minimum, tj. możemy sobie pojeździć po mieście i... nic więcej. W chwili pisania tego newsa miał wyjść patch poprawiający bug, w wyniku którego nie było animacji biegania, ani strzelania. Cóż, zdarza się najlepszym. Wierzymy, że będzie lepiej, a patrząc na to jak się rozwinęło MTA, mamy do tego podstawy. Wracając do sedna, z technicznego punktu widzenia całość wygląda tak (pozwolę sobie przytoczyć słowa adamale z IRC):

instalujesz w folderze z gta iv
odpalasz klienta
wpisujesz ip serwa, podajesz nick D:
odpala sie gra
nie laduje sie poczatkowe menu
tylko od razu iv-mp
a reszta do oskryptowania
podstawowo spawnujesz sie w central parku
do wyboru masz ilestam postaci

Z czystym sumieniem możemy traktować ten release jako wersje testową. Jeżeli chcecie sprawdzić nowe multi do GTA:IV, możecie to zrobić na serwerze GTAM, pod adresem IP: 91.204.163.13:9999.

Dla osób nieobeznanych z językiem angielskim, bezpośredni link do aplikacji ukryty jest w obrazku. 

Korzystając z okazji, Wesołego Alleluja!