Po tygodniowej ciszy nadszedł czas na garstkę informacji dotyczących Grand Theft Auto IV, głównie w wersji dla komputerów osobistych.

Pierwsza rzecz, o której donosi nasz user Fisz to oficjalny pre-order pecetowej wersji czwórki prosto od naszego dystrybutora, firmy Cenega Poland. Cena niezła, szczególnie porównując do pierwszej oferty przedsprzedaży od Ultimy. Sprawdźcie jednak też ofertę GRY OnLine wraz z wymaganiami sprzętowymi.

Druga ciekawostka, o której oprócz Fisza poinformował mnie mailowo niejaki Spec to porównanie screenshotów z dwóch wersji czwórki: pecetowej i konsolowej. Podobne screeny porównali ze sobą fani z Francji. Jednak tak jak twierdzą użytkownicy serwisu Polygamia, nie sztuką jest porównywanie ze sobą podrasowanych screenów od producenta gry.

Na koniec zapodam Wam info z cyklu nie dla psa kiełbasa. Jak informuje serwis GameCorner, SanAndreas będzie dostępne w Microsoft Points w usłudze Xbox Originals kosztem 1200 punktów. Jednak dzięki blokadzie regionalnej możemy o tym jedynie podyskutować.

Żegnam się z Wami z nadzieją, że przeczytacie znów coś ciekawego wcześniej niż za kolejny tydzień.

Już wstaję ! Nareszcie zebrałem chęci i wenę więc czas zapodać Wam delikatną pigułkę informacji z ostatnich dni.

Zacznę od pierwszego pre-orderu Grand Theft Auto IV na PC. Jak donosi Fisz, jeden z naszych userów, taką możliwość oferuje znany sklep internetowy Ultima. Za cenę 139 złotych i 43 dni czekania możemy być spokojni o swoją oryginalną kopię gry.

Mike Hickey, analityk firmy Janco twierdzi, że istnieje duże prawdopodobieństwo powstania części serii Grand Theft Auto dla iPhone'a oraz iPoda Touch. Mike uznał App Store za giganta, obok którego Rockstar Games nie może przejść obojętnie. Pierwszą myślą jaka mu się nasunęła było nadchodzące Chinatown Wars. Z tym newsem przybiegł .

Na koniec coś dla oczu. Sprawdźcie ostatnie artworki z Chinatown Wars iii... obejrzyjcie najnowszy trailer IV na PC! Wsłuchajcie się w klimatyczny utwór z lat osiemdziesiątych brzmiący w tle, czyli Cry wykonywany przez Godley & Creme. Czekamy na Wasze opinie!

"White Gold", tak Sonny Forelli nazywał towar, z którym miał do czynienia Tommy Vercetti w Vice City. Odnośnie kawy chyba nie muszę Was naprowadzać na trop. Jednak czy to, o czym za chwilę Wam opowiem będzie miało podobne konsekwencje do tych po "rozlaniu kawy"?

Kilka dni temu okazało się, że z "białym złotem" będziemy mieli do czynienia również w nadchodzącej HandHeldowej części naszej serii: Chinatown Wars na Nintendo DualScreen. Jedna z minigier będzie polegała na rozprowadzaniu narkotyków. W różnych częściach Liberty City będziemy sprzedawali sześć rodzajów drugów (heroinę, kokainę, marihuanę i inne) po uprzednim wybadaniu zapotrzebowania rynku. Zabawa będzie miała też związek z fabułą i będzie wyglądała następująco.

Całą sprawę zdążyły już skomentować, a nawet potępić fundacje charytatywne działające przeciwko rozprowadzaniu i zażywaniu narkotyków. Twierdzą one, że w ten sposób producenci gry wysyłają niebezpieczną wiadomość do dzieci nakłaniając je do kontaktu z drugami i wykorzystując dealowanie jako multimedialną rozrywkę.
Dan Houser natomiast twierdzi, że od dawna chcieli mieć minigrę związaną z narkotykami w swojej grze. Jego zdaniem taki element świetnie pasuje do ogółu żywego miasta, poruszania się po nim i byłaby to kolejna sprawa, którą gracz miałby na głowie. To uatrakcyjniłoby rozgrywkę.

Atrakcje atrakcjami, ale czy Rockstar Games nie oberwie kolejny raz, tak jak za odkryty fragment kodu gry w San Andreas? Nawet jeśli tak się stanie, to z pewnością nie od Jacka Thompsona. Sąd Florydy dożywotnio odebrał mu prawo do wykonywania zawodu i obciążył karą w wysokości 43000 dolarów. Jacka-wacka mamy już z głowy.

... Nintendo Wars... nie nie nie, to nie tak miało być. Nie będę Wam opowiadał o elitarnych konkursach Rockstar Games, które nas nie dotyczą. Dlaczego? Możecie o nich czytać w naszym zaprzyjaźnionym serwisie. Poza tym jedyne co mi się nasunęło na wieść o tym konkursie to znane polskie powiedzenie: "Nie dla psa kiełbasa".

Zapodam Wam jednak kilka informacji ze świeżego numeru magazynu Nintendo Power, który zawiera zapowiedź Chinatown Wars, która będzie dostępna na przenośną konsolę Nintendo DualScreen.



Zachowano klimat serii, poczucie humoru, zróżnicowanie przechodniów, pojazdów, muzyki i pogody oraz krótkie arcade'owe misje. Co jeszcze zachowano? Mmm... miasto! Dokładnie, akcja gry będzie przebiegała w znanym do obrzygania Liberty City. Z drugiej strony, jakby się głębiej zastanowić, rzygamy chyba jedynie tą nazwą bo wersje miasta różnią się od siebie. Kamera będzie funkcjonowała z perspektywy rzutu izometrycznego. Przedmioty ścisłe nie są waszą mocną stroną? Moją też. Odpalcie The Sims, a zrozumiecie o co chodzi z tym rzutem. Solidnie rozbudowany będzie Interfejs, częściowo oparty o funkcje dotykowe. Do dyspozycji dostajemy też autocelowanie, porządny Draw Distance i Framerate. A o MultiPlayerze i Wi-Fi ani widu, ani słychu...







Natomiast serwis Gamekyo opublikował pierwsze obrazki ze scanów magazynu. Sprawdźcie screenshoty i artworki z Chinatown Wars!
Teraz pozostaje nam tylko czekać na datę premiery, cover art i sama grę!

edit:
Nasz PipsPortable nie leniuchował i jak na aktywnego usera przystało przybiega do nas z każdą nowinką. Sprawdźcie zdjęcia magazynu z serwisu Nintendo Everything. Natomiast Dawid z GTG zapodaje pełne scany zapowiedzi z serwisu Rockstar Watch!