Niestety nie mam w nawyku siedzenia po nocach i wyszukiwania ciekawych informacji, dlatego ta jest już troszkę śmierdząca, bo spędziła na mojej poczcie dwa dni.

GRY-OnLine, jedena z największych encyklopedii gier w internecie postanowiła przygotować czytelników na spotkanie z Grand Theft Auto IV, przygotowując kilku odcinkowy film historyczny z serią Grand Theft Auto
Historia GTA to tytuł całego cyklu. Przedstawia w swoim pierwszym odcinku GTA 1, GTA Londyn(+ dodatek) i GTA 2. Zadziwiające, że oprócz nieznany ktoś jeszcze ma chęć wspominać klasykę i początek sławnej i kontrowersyjnej serii.

Moim zdaniem redaktorzy odwalili kawał dobrej roboty. Zwłaszcza teraz, kilka dni przed premierą warto wiedzieć chociażby skąd wzięło się Liberty City.

In a rush part 1 Autor: Komentarze 07.04.2008

Enjoy the summer Autor: Spioch Komentarze 07.04.2008

lol xD Autor: P3Pe Komentarze 07.04.2008

W Imię Boga Autor: Lazlow Komentarze 07.04.2008

To straszne, jestem jak nieznany. Zamiast spać, to ja o 1 w nocy newsa piszę. Mniejsza o to.


Jeżeli jesteś teraz w UK, dorabiając sobie na lewo, albo i prawo. Jeżeli marzysz o zagraniu w GTA IV, ale nie masz konsoli. Jeżeli zawsze chciałeś mieć konsole ze 'stajni' sony. Jeżeli... Jeżeli spełniasz chociaż jeden z tych warunków, to ten news jest dla Ciebie. Wielu było maruderów, którzy skreślili PS3 w kontekście nowego dziecka Rockstara, twierdząc, że kampania, a właściwie miliony microsoftu, które poleciały do R*, definitywnie skreślają konkurenta. Czy słusznie? Wydaje się, że nie. Kontratak japońskiego koncernu jest całkiem mocny. Otoż sony wypuszcza na rynek brytyjski zestaw, na który składa się konsola Sony PlayStation 3(40GB), oraz gra Grand Theft Auto IV. Całość kosztuje £319.99. Przy obecnym kursie funta, daje nam to jakieś 1380zł. Propozycja jest więc kusząca, czyż nie? Po więcej informacji zapraszam do źródła.


Źródło: Game.co.uk

Tak! To ja! Pewnie nadal przecieracie oczy ze zdumienia, jak ten parszywy leń zebrał się na napisanie newsa. Jest to wbrew wszelkiej logice, ale jako student prawa wiem, że logika jest do bani, więc wszystko jest jak trzeba. Chyba zaczynam się zapętlać, więc przejdźmy do sedna sprawy. Lech wygrywa do przerwy.... a nie, to nie ta strona. No dobra, dość błaznowania, jedziemy z tym koksem.

Pierwsze info dotyczy wywiadu z ekipą odpowiedzialną za stronę dźwiękową GTA IV. Nie będę pisał o wymówionych przez zatrudnione sławy linijkach tekstu, a także o odgłosach broni, bo o tym już zapewne przeczytaliście tam, gdzie mnie nie lubią. Skupię się na innym aspekcie wywiadu. Oczywiste jest, że twórcy efektów dźwiękowych wychwalają swoje dzieło, ale to o czym mówią, sugeruje nam, że naprawdę odwalili kawał dobrej roboty. Cztery i pół tysiąca różnego rodzaju efektów, pomieszanych w dziewiętnastu tysiącach kombinacji, cytując tedego, 'robi wrażke'. Zagłębiając się dalej w cyferki, równie duże wrażenie może robić liczba dialogów i wszelkich odgłosów, których oddzielne przesłuchanie zajęłoby 29 godzin. Ponadto, jak twierdzą ludzie z Rockstara, AI przechodniów będzie lepsze aniżeli w poprzednich częściach. Zmiana ma polegać przede wszystkim na większej ilości zachowań w danej sytuacji, a także na zerwaniu z tradycją poprzednich części, tj. z monologami podczas spacerów. Co jest dla mnie istotne i pozwolę sobie to dosłownie zacytować, to fakt, że:

DJ'e mają o wiele większe AI, niż w poprzednich częściach. Wiedzą która jest godzina, jaka jest pogoda, a nawet co się dzieje w LC.

Ciekawy zabieg, którego od zawsze brakowało mi w GTA. Abstrahując już od strony werbalnej, przechodzimy do wizualnej. Przy okazji wywiadu, światło dzienne ujrzało kilka nowych screenów. Czy są dobre? Oceńcie sami. Zarówno screeny, jak i pełna treść wywiadu, znajdują się na gamesradar.com. Serdecznie zapraszam do lektury, bo jest co czytać.



Tak się rozpisałem, że prawie zapomniałem o następnej informacji. Co łączy 18,90 PLN i GTA: Vice City? Odpowiedź jest prosta. Drugie urodziny Kolekcji Klasyki Cenegi. Właśnie z tej okazji, przez wielu uważana za najlepszą część serii GTA, umiejscowiona w latach 80, nasycona cukierkowymi kolorami gra, od 16 maja będzie dostępna dla każdego, w tak niskiej cenie. Nie podejrzewam, żeby ktoś tutaj nigdy w nią nie grał, ale to doskonała okazja, aby cofnąć się w czasy, kiedy FaLeK nie mial Xpudła, interesował się troche stroną i takie tam. To jak? Wchodzicie w to? Tak? To kupujcie!

Jeżeli to czytasz, to oznacza, że dotrwałeś do końca. Grratuluję. W nagrodę zapraszam na #gtareview. Naprawdę warto.

Polska zazwyczaj słynie z opóźnionych premier różnych gier. Chociaż raz mieliśmy być na czasie, bo premiera GTA IV w Polsce miała się odbyć 29 kwietnia tak jak w USA czy Wielkiej Brytanii. Miała, ponieważ sklep wirtus.pl na swoich stronach zapowiedział rozpoczęcie sprzedaży gry na 25 kwietnia.

Jak widać wychodzi na to, że i polski sklep internetowy planuje nie przejmować się światową datą premiery ustaloną przez Rockstar. Wirtus.pl stara się dostarczać pre-ordery w ekspresowym tempie, tak więc zdarzają się przypadki że otrzymuje gry wcześniej niż oficjalna data premiery. Klientami Wirtus.pl są też hurtownie, dlatego czas realizacji zamówień musi być szybki - powiedział mi zapytany o całą sprawę przedstawiciel sklepu.

Jest to odpowiedź Pawła Cyzmana na pytanie redaktora GRRR.pl, czy data premiery nie jest czasem pomyłką.



Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że brytyjska sieć sklepów Tesco zapowiedziała sprzedaż czwórki 4 dni wcześniej od planowanej premiery w ramach promocji dla stałych klientów.

No cóż. Widać, że poważanie wobec Rockstara spadło do niskiego poziomu skoro łamane jest postanowienie premiery gry, gry która wczoraj weszła w fazę gold, tj. pojechała do tłoczni :)