To już 10 lat! Okrągła rocznica! Mimo swoich wzlotów i upadków GTAR trzyma się dzielnie na scenie. Dzięki wszystkim za pamięć.

Wrzucam, jak co roku, tort. Tym razem w temacie GTA. Dzięki Jakub! 

Acha: jutro będziemy dokładnie jeden miesiąc przed premierą GTAV. Też czujecie tę ekscytację jak przed premierą GTA: SA? ;)

Witajcie, po prawie miesięcznej nieobecności waszego newsmana. Jeśli ktoś zadałby mi miesiąc temu pytanie dotyczące tego, co wiem na temat V, prawdopodobnie nie odparłbym nic, bądź zaspokoiłbym rozmówcę głupim uśmiechem na twarzy, a to zgodnie z zasadą "robić dobrą minę do złej gry". Dziś moja wiedza, dotycząca opisanego wyżej aspektu, uległa znacznemu poszerzeniu za sprawą wysypu informacji, zainicjowanego przez RockStar.

Przede wszystkim w końcu możemy powiedzieć kiedy, mniej więcej oczywiście, pojawi się wyczekiwana V-ka na półkach sklepowych - a jest to wiosna 2013. Od razu należałoby dodać, że gra pojawi się najpierw na konsolę PlayStation 3 i Xbox 360, nie ulega jednak wątpliwości, że aspekt pojawienia się kolejnej odsłony gry na popularne "blaszaki" pozostaje jedynie kwestią czasu.

...ale to nie koniec informacji, które dla was przygotowałem.

Jakiś czas temu do internetu wyciekła informacja jakoby twórcy gry pracowali nad drugim trailerem. Niestety ich plany pokrzyżował Huragan Sandy, który dokonał znacznych zniszczeń m.in. sieci energetycznych. Nie powinien zatem nikogo zaszokować mały poślizg, który wydaję się być w tej kwestii nieunikniony. Jednakże warto tutaj dodać, że po opublikowaniu tej informacji RockStar otrzymał propozycję wsparcia, w związku z zaistniałą sytuacją, od firmy OK Generators - jednej z największych w USA firm, zajmujących się sprzedażą i serwisowaniem generatorów i szeroko rozumianych urządzeń elektryczncyh.

W międzyczasie pojawiło się także kilka artworków - w wyniku przecieku. Ja ze swojej strony postanowiłem na potrzeby tego newsa zaserwować wam pierwszy, oficjalny artwork z GTA V, zatytułowany  "Pest Control".

Jednakże w natłoku informacji, publikowanych przez fanowskie strony, dotykających w większości GTA V, nie wolno zapomnieć o starym, ale jeszcze chyba nie do końca zapomnianym Vice City, które nie tak dawno obchodziło swoje 10-te urodziny. Solenizantowi gratulujemy, a fanów serii zachęcamy do ponownego rozegrania wszystkich misji.

Niesamowite ile czasu już mineło. Dzisiaj mija 9 lat od czasu założenia GTAReview. 9. Szczęśliwa liczba. Chciałbym życzyć wszystkim wytrwałym fanom wszystkiego najlepszego! Oby czas do premiery GTAV minął szybko, a do 10-tej rocznicy na łamach serwisu nastąpił prawdziwy wysyp newsów związanych z najnowszą częścią serii.

Na ircu obiecałem tort w .png. Oto on (ma 9 świeczek!):

"Żadnych zdjęć, żadnego nagrywania, żadnych wywiadów" – grzmi pośród ciemności głos przedstawiciela Rockstar Games - "za chwilę po raz pierwszy pokażemy wam pecetową wersję Grand Theft Auto IV". W kilkadziesiąt osób jak jeden mąż posłusznie chowamy cyfrówki do futerałów. Parę sekund później w niewielkiej, hermetycznej sali stanowiącej część stoiska Take 2, słychać już tylko niemiarowy oddech podekscytowanych dziennikarzy oraz nerwowe postukiwania w klawiatury laptopów. Z ogromnego, ponad stucalowego ekranu, znika mapa sławnego Liberty City, a naszym oczom ukazuje się wreszcie najbardziej oczekiwana, pecetowa gra tego roku, identyczna niemalże jak ta, która przez rzeszę konsolowców uznawana jest za najbardziej grywalną produkcję świata.

30 znaków? Zapomnijcie o nich!